Sortowanie
Źródło opisu
Legimi
(7)
Katalog zbiorów
(2)
Forma i typ
E-booki
(6)
Książki
(2)
Proza
(2)
Audiobooki
(1)
Dostępność
dostępne
(2)
Placówka
Wypożyczalnia dla dorosłych
(2)
Autor
Hajdenrajch Wiktor
(9)
Rok wydania
2020 - 2024
(9)
Okres powstania dzieła
2001-
(2)
Kraj wydania
Polska
(9)
Język
polski
(9)
Przynależność kulturowa
Literatura polska
(2)
Temat
Dzienniki
(1)
II wojna światowa (1939-1945)
(1)
Oszuści
(1)
PRL
(1)
Podróże w czasie
(1)
Uczeni
(1)
Wybory życiowe
(1)
Temat: czas
1901-2000
(2)
2001-
(2)
1939-1945
(1)
1945-1989
(1)
1989-2000
(1)
Temat: miejsce
Elbląg (woj. warmińsko-mazurskie)
(1)
Gatunek
Powieść
(1)
Powieść obyczajowa
(1)
Science fiction
(1)
9 wyników Filtruj
Książka
W koszyku
Dopaść Leona Waganta / Wiktor Hajdenrajch. - Gdynia : Novae Res, © 2021. - 445, [5] stron ; 21 cm.
(Science Fiction)
Na okładce: Co o nas powiedzą przyszłe pokolenia?
Polska demokracja w krzywym zwierciadle. Hochsztapler Nelson vel Leon Wagant zostaje przypadkiem zesłany w czasoprzestrzeń 1989 roku. W pościg za nim, by nie wywrócił historii do góry nogami, natychmiast rusza Profesor, wybitny znawca temporalistyki. Poszukując zbiega, zderza się z rzeczywistością Polski lat 1970, 1989, 1995 i 2005 roku. Nieprzygotowany do życia w tym specyficznym otoczeniu, musi improwizować, co nie zawsze mu się udaje. Tymczasem działania Leona Waganta zaczynają przynosić coraz bardziej zadziwiające skutki… Dopaść Leona Waganta to szyderczy, pełen przewrotnego humoru portret Polaków. Hipokryzja, chciwość, bezrefleksyjność – to tylko niektóre wady, jakie autor bezlitośnie punktuje, każąc czytelnikowi przejrzeć się w swojej opowieści niczym w zwierciadle. Wnioski nie będą optymistyczne…
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 821.162.1-3 (2 egz.)
E-book
W koszyku
Forma i typ

Polska demokracja w krzywym zwierciadle
Hochsztapler Nelson vel Leon Wagant zostaje przypadkiem zesłany w czasoprzestrzeń 1989 roku. W pościg za nim, by nie wywrócił historii do góry nogami, natychmiast rusza Profesor, wybitny znawca temporalistyki. Poszukując zbiega, zderza się z rzeczywistością Polski lat 1970, 1989, 1995 i 2005 roku. Nieprzygotowany do życia w tym specyficznym otoczeniu, musi improwizować, co nie zawsze mu się udaje. Tymczasem działania Leona Waganta zaczynają przynosić coraz bardziej zadziwiające skutki…
„Dopaść Leona Waganta” to szyderczy, pełen przewrotnego humoru portret Polaków. Hipokryzja, chciwość, bezrefleksyjność – to tylko niektóre wady, jakie autor bezlitośnie punktuje, każąc czytelnikowi przejrzeć się w swojej opowieści niczym w zwierciadle. Wnioski nie będą optymistyczne…
Wiktor Hajdenrajch – piszę od przeszło trzydziestu lat. Nigdy nie musiałem pisać, chciałem! Różnie zarabiałem na chleb: byłem nauczycielem, przedsiębiorcą, urzędnikiem bankowym, Ważnym Dyrektorem, kierownikiem, naczelnikiem, Wielkim Prezesem, mniejszym wiceprezesem. Prowadziłem też fundacje i stowarzyszenia, ale to pisanie podążało ze mną nieustannie, ciągnęło jak Miętusa w „Ferdydurke” do parobków! Fascynuje mnie styk ludzi i polityki, proces zabierania człowiekowi wolności na jego życzenie, mechanizmy władzy, choć jej samej, każdej, organicznie nie znoszę. Lubię obserwować ludzi w ich paranoicznym pędzie do samozagłady, na zimno - tylko szkiełko i oko. Zadziwia mnie fizyka współczesna, jej nieostrość. Przyglądam się światu przez jej pryzmat, gdzie nic nie jest zero-jedynkowe.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
Książka
W koszyku
Elbing-Elbląg : na zakręcie historii : powieść obyczajowa / Wiktor Hajdenrajch. - Wydanie pierwsze. - Gdynia : Novae Res, copyright 2020. - 543, [3] strony ; 21 cm.
Annelore Heike, młoda mieszkanka międzywojennego miasta Elbing, jest wrażliwą i inteligentną dziewczyną. Gdyby los sprawił, że mogłaby dorastać w innym miejscu i czasie, pewnie jej życie potoczyłoby się zupełnie inaczej. Tymczasem nadciąga upiorny 1939 rok wraz z widmem krwawej wojny. Annelore uparcie wierzy, że jako zapalona orędowniczka idei głoszonych przez Adolfa Hitlera, będzie mogła przetrwać ten czas godnie i z podniesioną głową. Wkrótce przekona się, że każda wojna oznacza ból, chaos i zniszczenie – niezależnie od tego, po której stronie barykady się stoi... Wiele lat później pisany przez nią pamiętnik przypadkiem wpadnie w ręce Anny i jej wnuka, a wspomnienia tragicznych czasów wojennej zawieruchy ożyją na nowo. Czy będą oni w stanie zrozumieć wybory i decyzje młodej dziewczyny, która niegdyś mieszkała w ich domu?
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 821.162.1-3 (2 egz.)
E-book
W koszyku
Forma i typ
Annelore Heike, młoda mieszkanka międzywojennego miasta Elbing, jest wrażliwą i inteligentną dziewczyną. Gdyby los sprawił, że mogłaby dorastać w innym miejscu i czasie, pewnie jej życie potoczyłoby się zupełnie inaczej. Tymczasem nadciąga upiorny 1939 rok wraz z widmem krwawej wojny. Annelore uparcie wierzy, że jako zapalona orędowniczka idei głoszonych przez Adolfa Hitlera będzie mogła przetrwać ten czas godnie i z podniesioną głową. Wkrótce przekona się, że każda wojna oznacza ból, chaos i zniszczenie – niezależnie od tego, po której stronie barykady się stoi...
Wiele lat później pisany przez nią pamiętnik przypadkiem wpadnie w ręce Anny i jej wnuka, a wspomnienia tragicznych czasów wojennej zawieruchy ożyją na nowo. Czy będą oni w stanie zrozumieć wybory i decyzje młodej dziewczyny, która niegdyś mieszkała w ich domu?
Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

„Jest u nas we wsi kowal, któremu Najświętsza Panienka się objawiła, a przynajmniej on tak twierdzi. Pani Nasza pokazała mu się pod rozstajnym krzyżem, na poświęconej ziemi, gdzie kowal ów ogrodzenie dla Najświętszego Znaku sporządził. Prosty on człowiek, choć w rękach zręczny niebywale, polecam go Waszej Ekscelencji, bogobojny, poważny, choć niestety za kołnierz nie wylewa, ale pomny nauk Waszej Świątobliwości, że wszelkie doniesienia o cudach natychmiast weryfikowane być muszą, udałem się z kowalem pod Krzyż i rzeczywiście coś widzieliśmy. Trudno mi powiedzieć, co ja widziałem, to było jakby zagęszczenie pary, dymu przypominające kształt Kobiety”…

Książka „Kalecy” Wiktora Hajdenrajcha zaprowadzi nas na wieś – i z tejże nas wyprowadzi? Dokąd? Na bezdroża! Do wielkiego świata, małego świata – z prowincji ekstremalnej na prowincję nie mniej skrajną – choć może mniej oczywistą.

Wszystko to w otoczce wyśmienitego humoru, świetnej stylizacji językowej, wyczucia i tego, co nadaje opowiadaniom tak namacalny realizm, że aż chciałoby się, aby Wiktor Hajdenrajch postawił w swojej książce ostatnią kropkę o sto, a może nawet dwieście stron dalej.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

„Jest u nas we wsi kowal, któremu Najświętsza Panienka się objawiła, a przynajmniej on tak twierdzi. Pani Nasza pokazała mu się pod rozstajnym krzyżem, na poświęconej ziemi, gdzie kowal ów ogrodzenie dla Najświętszego Znaku sporządził. Prosty on człowiek, choć w rękach zręczny niebywale, polecam go Waszej Ekscelencji, bogobojny, poważny, choć niestety za kołnierz nie wylewa, ale pomny nauk Waszej Świątobliwości, że wszelkie doniesienia o cudach natychmiast weryfikowane być muszą, udałem się z kowalem pod Krzyż i rzeczywiście coś widzieliśmy. Trudno mi powiedzieć, co ja widziałem, to było jakby zagęszczenie pary, dymu przypominające kształt Kobiety”…

Książka „Kalecy” Wiktora Hajdenrajcha zaprowadzi nas na wieś – i z tejże nas wyprowadzi? Dokąd? Na bezdroża! Do wielkiego świata, małego świata – z prowincji ekstremalnej na prowincję nie mniej skrajną – choć może mniej oczywistą.

Wszystko to w otoczce wyśmienitego humoru, świetnej stylizacji językowej, wyczucia i tego, co nadaje opowiadaniom tak namacalny realizm, że aż chciałoby się, aby Wiktor Hajdenrajch postawił w swojej książce ostatnią kropkę o sto, a może nawet dwieście stron dalej.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Fantasmagoryczna polska przygoda w klimacie Lovecrafta!

Trójka znajomych, w wyniku anomalii czasoprzestrzennej, bezpośrednio związanej z rękopisem dzieła Lovecrafta, zostanie wpleciona w wir wydarzeń, który umieści ich w samym środku polskiego piekiełka, w centrum świata nauki, polityki i "byznesu".

Wcześniej zwykli, przeciętni ludzie, w wyniku czasoprzestrzennego pomieszania z poplątaniem, stają się czołowymi naukowcami, którzy celowo zostają wprowadzeni w arkana wielkiego świata nauki i polityki, gdzie, o dziwo, odnajdują się coraz mniej po omacku, coraz bardziej rozumiejąc pisany dla nich scenariusz – i raz po raz obnażają absurdy świata, w którym się znaleźli.

Oddajmy jednak głos samemu Autorowi:

Twórczość Lovecrafta – to inspiracja czy coś więcej?

Oj, zdecydowanie więcej. W maju 1984 roku po przeczytaniu jej przeżyłem rodzaj załamania. Zacząłem się najzwyczajniej bać. Wyobraźnia, uruchomiona przez trigger o nazwie Cthulhu podsuwała mi gotowe obrazy z powieści. Za oknem śpiewały lelki kozodoje (one nie gniazdują w Olsztynie…), w lesie widziałem Czarną Kozę, a w Łynie płynęły ciała potworów. Po głowie, zaprzątniętej wtedy pracą magisterską z dziedziny separacji gryki, w miejsce opisu ruchu nasiona gryki na taśmie gumowej za pomocą rachunku różniczkowego, weszły obrazy z powieści. Nigdy wcześniej żadna z przeczytanych powieści, nawet Piknik na skraju drogi Strugackich, nie zrobiła na mnie tak piorunującego wrażenia. Upłynął czas. Siła rażenia Lovecrafta nieco zmniejszyła się, ale fascynacja pozostała. Fenomen Lovecrafta i jego kultu Cthulhu polega chyba na pewnej prostocie oddziaływania i uruchamianiu ukrytych głęboko strachów i obaw, zepchniętych do podświadomości, przykrytych racjonalizmem, ale ciągle pulsujących i próbujących wydobyć się na powierzchnię. Ja wtedy, w maju 1984 roku, irracjonalnie się bałem. To było silne, dojmujące uczucie, z którym zupełnie nie wiedziałem, co robić, ale miałem wrażenie, że ono we mnie już siedziało wcześniej.

Czym jest książka Macki Schrödingera – dla kogo jest – a kto broń Boże niech po nią nie sięga!!! (?)

Macki Schrödingera to ostrzeżenie. Głupcy, których ludzie wybierają do tzw. władzy, po przekroczeniu Rubikonu potwierdzenia, że zostali wybrani, nagle dostają ze swojego nieba impuls, który czyni ich wszechmądrymi. W rzeczywistości zawsze byli, są i pozostaną głupcami ignorantami, pasożytami, ale mają w ręku narzędzia, które sami im dajemy, aparat przymusu, oraz aparat prawodawczy. I wiedząc to, mogą dowolnie łamać wszystko, łącznie z prawami fizyki, bo ich, wybrańców, one nie dotyczą. I gdyby to tylko jeszcze robili na własny użytek, a nawet niech pozdychają, kilku głupców mniej na świecie. Oni, niestety, to robią kosztem mojego bezpieczeństwa, mojego zdrowia i w końcu życia. Ta książka jest też o przyjaźni. Takiej wiecznej przyjaźni . Takiej prawdziwej, będącej dziś, w nastawionym na zysk i karierę świecie, czymś wyjątkowym. I jest rozpaczliwym wołaniem o szacunek dla jajogłowych. To oni, nie politycy, ten świat pchają do przodu. To oni, nie politycy wydzierają naturze tajemnice. Politycy najwyżej starają się je później przerobić na kolejny, jeszcze bardziej śmiercionośny rodzaj broni, jeszcze bardziej zafajdalając świat, na którym żyją. Chciałem też, żeby była również hołdem dla kobiet, które w powieści są PARTNERKAMI facetów, zawsze na równych zasadach. Bo tylko takie uporządkowanie świata może go ocalić przed nieuchronną zagładą, w którą wpędzą nas w końcu ci durnie i ignoranci, nienasyceni w żądzy władzy. Ja zresztą bardzo dużo miejsca w powieściach poświęcam kobietom. Może dlatego nie idzie mi zupełnie Czarodziejska góra Thomasa Manna, pisana przez faceta z punktu widzenia faceta?
Pełna treść rozmowy z Wiktorem Hajdenrajchem dostępna na stronie internetowej wydawnictwa. Zapraszamy do lektury!

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

To niezwykła fabularyzowana opowieść o życiu dwojga świadomych ludzi dla których, już z samego tylko faktu mieszkania tuż obok, sąsiad zaczyna być kimś bardzo ważnym, komu zawsze należy się zarówno pomoc, jak i zrozumienie, często pomimo jego niechęci, uprzedzeń, a nawet wrogości całej społeczności, ocierającej się o anatemę, o wykluczenie, o ukaranie… Za co? Nikt już nie pamięta…

"Jest w niej trochę historycznej prawdy, znajdzie się też szczypta wyobraźni (taka porządna szczyptuchna, szczypciochna). Mieszają się ze sobą w (oby smakowitym) gulaszu tak, że czasami sam już na pierwszy rzut oka nie pamiętam czy tak rzeczywiście było, czy nie. Muszę się chwilę pozastanawiać, bo przecież ta książka nie jest podręcznikiem do historii, o nie!"

Wiktor Hajdenrajch

Nieważne czy jesteś Polakiem, Litwinem, Białorusinem, Żydem, Niemcem, czy Ukraińcem. Nieważne czy chodzisz do kościoła, cerkwi, synagogi, czy zboru. Jeśli tylko nas szanujesz, prawdziwie, jesteś nasz! Jesteś Sąsiad! A: „Sąsiad to ważne słowo, kto wie, czy nie najważniejsze?”.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Nieważne czy jesteś Polakiem, Litwinem, Białorusinem, Żydem, Niemcem, czy Ukraińcem. Nieważne czy chodzisz do kościoła, cerkwi, synagogi, czy zboru. Jeśli tylko nas szanujesz, prawdziwie, jesteś nasz! Jesteś Sąsiad! A: „Sąsiad to ważne słowo, kto wie, czy nie najważniejsze?”.


To niezwykła fabularyzowana opowieść o życiu dwojga świadomych ludzi dla których, już z samego tylko faktu mieszkania tuż obok, sąsiad zaczyna być kimś bardzo ważnym, komu zawsze należy się zarówno pomoc, jak i zrozumienie, często pomimo jego niechęci, uprzedzeń, a nawet wrogości całej społeczności, ocierającej się o anatemę, o wykluczenie, o ukaranie… Za co? Nikt już nie pamięta…

"Jest w niej trochę historycznej prawdy, znajdzie się też szczypta wyobraźni (taka porządna szczyptuchna, szczypciochna). Mieszają się ze sobą w (oby smakowitym) gulaszu tak, że czasami sam już na pierwszy rzut oka nie pamiętam czy tak rzeczywiście było, czy nie. Muszę się chwilę pozastanawiać, bo przecież ta książka nie jest podręcznikiem do historii, o nie!"

Wiktor Hajdenrajch

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej