Zacznijmy od tajemniczej przepowiedni. Ujawni ją hrabia Władysław, kochający seanse spirytystyczne. Jednak po chwili zakpi z niego pilot Piotr Czartołomny, w niewytłumaczalny sposób uciekając ze szponów śmierci. A podobno to śliwowica łącka umarłego stawia na nogi, a żywym otwiera wszystkie drzwi… Chcąc przebić te opowieści, ksiądz Władsyław Gurgacz wspomni o mrożącym krew w żyłach napadzie na Bank Narodowy. Z kolejnych stron Wanda Parylewicz głośno krzyczy, że taki bank to nic, bo przecież to ona jest symbolem największej afery korupcyjnej! Bicie zegara na wieży magistratu przypomina, że czas na premierę w Teatrze Robotniczym. Nowosądecki radiowęzeł zaczyna nadawać. Swoisty samograj dociera do domów abonentów za pośrednictwem tysięcy kilometrów drutów. Na ulicach mieszkańcy plotkują, że w Nowym Sączu mieszka ponad 200 milionerów… Nie został nim jednak z pewnością Witkacy, gdyż baba umówiła się na 150 zł, ale twierdziła, że na 100 i tyle dała. Srał ją pies. W jednej chwili nadciągają czarne chmury. Powódź zalewa miasto, zamek wybucha, w ratuszu zaczyna się strajk okupacyjny, a Sądecki Park Etnograficzny walczy z klątwą… Po takich emocjach polecamy: jesienną porą śliwy wraz z pestkami wrzucić do beczek, szczelnie zamknąć i gdy biologia już zrobi swoje, gotowy zacier przepuścić przez miedziane rurki, rozlać do butelek, a następnie do gardła!
Na krakowskiej Krowodrzy znika dziewczyna. W tym samym czasie w mieście trwa festiwal poświęcony seryjnym mordercom. Czy te dwie sprawy się łączą? Dziennikarz śledczy Kornel Rączy, dzięki nadnaturalnym zdolnościom córki, trafia na trop zaginionej studentki. Przyjdzie mu się zmierzyć zarówno z biurokracją policji, jak i fanatyzmem wytrawnego gracza, który pragnie obmyć we krwi nie tylko młode, kobiece ciało.
Uliczne łapanki, wywózki na roboty przymusowe, egzekucje. Ciągły strach i niepewność. Tak wyglądała okupacyjna rzeczywistość. W ekstremalnie trudnych warunkach Polki na przekór okupantom chciały godnie żyć. Zadbany wygląd i ubrania dawały im siłę, pomagały nie okazać słabości. Pasek zrobiony ze starego kapelusza, buty ze sznurka, filcowe broszki, strój kąpielowy z kilku jedwabnych chustek.
Krynica-Zdrój i okolice od ponad 150 lat przyciągają kuracjuszy i licznych gości leczniczymi wodami i kuracjami. A jak wyglądał dzień w uzdrowisku? Cóż to było za słodkie lenistwo. Czas tam płynął miło i spokojnie. Dni wypełniały wycieczki i spacery, kąpiele i zabiegi, koncerty i bale. Ekscytację budziły niewinne flirty i ogniste romanse, a nawet skandale obyczajowe. Każdy mógł tu znaleźć coś dla siebie. Tak jak w Sekretach Krynicy i okolic Bartłomieja Grzegorza Sali. W ponad 30 bogato ilustrowanych rozdziałach autor zabiera nas w podróż w czasie. Ignacy Medwecki zaprasza nas do Żegiestowa na koncert cygańskiej kapeli, doktor Skowroński oferuje cudowną kąpiel słoneczno-powietrzną, Stefan Jaracz porywa publiczność wspaniałą grą na scenie, a Kiepura łamie niewieście serca. Holenderska para książęca szusuje po okolicznych stokach, rotmistrz Czacki okazuje się głównym bohaterem skandalu, a występujący w tajemniczych tylickich mofetach dwutlenek węgla robi kosmiczną karierę. Krynica skrywa wiele tajemnic. Czas je odkryć!
Wołyń. Świadkowie mówią to zbiór wywiadów z ludźmi, którzy przeżyli mordy ludności polskiej na Kresach Wschodnich. Autor - Miłosz Socha - po latach zadał starszym osobom pozornie proste pytanie: Czy może Pan/Pani opowiedzieć mi historię swojego życia? Ta prośba zabierała jednak spokój z twarzy rozmówców. Powracały dramatyczne wspomnienia, kiedy to uciekając przed śmiercią, często musieli pozostawić najbliższych członków rodziny. Dziś nie wiadomo nawet, gdzie - i czy w ogóle - zostali oni pochowani zgodnie z należytym szacunkiem. Obowiązkiem pokoleń wychowanych w czasach pokoju jest pamięć o przodkach i ich losach w okresach największej próby. Próby zachowania resztek człowieczeństwa w pułapce wojny, w czasach eskalacji nienawiści i zbiorowej paranoi, pozwalającej z zimną krwią zabijać, palić i rabować, mając za nic życie tych, których uznano za wrogów. Pokój nie jest człowiekowi dany raz na zawsze, a biografie tych, którzy tak boleśnie musieli się o tym przekonać, niech będą ostrzeżeniem dla następnych pokoleń. [Księży Młyn, 2019]
Międzynarodowe Święto Pracy 1985 roku. Tadeusz Kostecki, porucznik milicji, który przed kilkoma miesiącami zakończył śledztwo na południu Polski, przybywa na miejsce zbrodni, by rozpocząć kolejne dochodzenie. Tym razem sprawa dotyczy brutalnego zabójstwa jednego z łódzkich notabli. Podczas meczu Polska – Belgia ginie emerytowany podpułkownik MO, zasłużony budowniczy Polski Ludowej. Na miejscu osobiście stawia się szef łódzkiej milicji, a o sprawie natychmiast zostaje poinformowany Kiszczak – śledztwo w jednej chwili otrzymuje status priorytetowego. Przeszłość ofiary i sprofanowane przez mordercę zwłoki zmuszają śledczych do podjęcia dwóch wątków sprawy – politycznego i erotycznego. Najniższy krąg piekła to powieść kryminalna o Łodzi drugiej połowy lat osiemdziesiątych. O mieście, w którym głosy obywateli i towarzyszy mieszają się we wspólnym krzyku na stadionach ŁKS-u i Widzewa, a w podziemiach komendy na Lutomierskiej milicja okłada pałkami przedstawicieli prywatnej inicjatywy. Sowiński kreśli pełnokrwiste i wiarygodne postaci, niepokojąco dobrze przystosowane do funkcjonowania w strukturach złowrogiego miasta. Żaden stołek nie gwarantuje jednak bezpieczeństwa, gdy w łódzkich kręgach grasuje niebezpieczny zabójca.
Postać Edwarda Gierka i dekada jego rządów wzbudzają wciąż żywe zainteresowanie wśród Polaków. W wielu popularnych publikacjach powielane są jednak liczne mity i stereotypy na ten temat. Chociaż o latach 70. napisano już wiele, to cała kariera Gierka nie doczekała się nadal naukowego opracowania. Szczególnie niewiele wiemy o pierwszych 57 latach jego życia i o długiej drodze do objęcia stanowiska I sekretarza KC PZPR w grudniu 1970 r. Książka Mirosława Szumiły przybliża młodzieńcze lata Gierka spędzone na emigracji we Francji i Belgii oraz kolejne etapy kariery politycznej w kraju. Ukazuje jego ukrywane związki z Moskwą, intrygi w elicie władzy i kulisy spisku mającego na celu obalenie Gomułki.
Pamięć opowiada o dzielnicy żydowskiej utworzonej przez Niemców w lutym 1940 roku na terenie okupowanej Łodzi (od kwietnia zamienionej na Litzmannstadt). Getto łódzkie przetrwało do sierpnia 1944 roku, a w pewnych przejawach do stycznia następnego roku. Było to ostatnie tak duże skupisko społeczności żydowskiej na terenie Europy. Autorka zebrała wiedzę o łódzkim getcie – bardzo bogatą, ale rozproszoną po wielu dziennikach, które powstawały w czasie wojny, dokumentach i materiałach archiwalnych, wspomnieniach Ocalałych, opracowaniach naukowych i tekstach dziennikarskich. Książka stanowi kompendium wiedzy na temat historii Łodzi w czasie II wojny światowej, Litzmannstadt-Getto i jego najważniejszych mieszkańców, w tym m.in. Przełożonego Starszeństwa Żydów Chaima M. Rumkowskiego, pisarzy: Arnolda Mostowicza, Chavy Rosenfarb, Jeszajahu Szpigla, malarzy: Icchaka Braunera, Izraela Lejzerowicza, Józefa Kownera, muzyków: Dawida Bajgelmana, Teodora Rydera, Jankiela Herszkowicza czy autorów Kroniki łódzkiego getta i wielu innych osób oraz miejsc, które odgrywały istotną rolę w czasie trwania odrębnej dzielnicy.
Bohaterowie powieści Całe złoto Löwenstadt wracają do nas w drugiej części książki.
Czarna drogaukazuje nową powojenną rzeczywistość – brutalną i okrutną. Zupełnie inną niż sobie wyobrażano.
Łódź staje się domem dla Zajączka, ale nie jest mu dane zaznać spokoju. I tu dogania go rodzinne przekleństwo. Czy będzie umiał żyć w czasach, gdy działa stalinowska machina śmierci, której częścią jest jego ojciec? Zło podąża za nim krok w krok. Czy na czarnej drodze, na którą wepchnął go los, odnajdzie w końcu szczęście?
Brawurowo napisana powieść, łącząca elementy sagi rodzinnej i kryminału, przenosi czytelnika w niespokojny czas tuż po wojnie i pozwala poznać Łódź od podszewki. A w tym tętniącym życiem mieście oprócz huku wysłużonych już tramwajów słychać także… odgłosy strzałów, dochodzące z pobliskiego poligonu na Brusie. Bohaterowie stają się więc świadkami i uczestnikami historii.